Strony
O mnie
- Mua
- Mua to ja, jedna z osób, które na przestrzeni szczególnego okresu ostatnich lat ocuciła się do przeżywania PRAWDY. Jedna z tych, które obudziły się ze schematów, zastanawiając się w momencie kryzysu: CO DALEJ i po co? Przeżywając największą miłość jako największy sukces odkryłam brak miłości do siebie, zarazem doświadczając największej samotności w sobie. Obudzona Mua - dzielę się z innymi by manifestować co wiem, szukam i się kocham, czytam i wzrastam, obcuje i odczuwam spokój.
niedziela, 28 października 2012
poniedziałek, 15 października 2012
środa, 10 października 2012
Jestem Jaka Jestem
Kim jesteś
rozebrany z samochodu
ze szkła plastyku
foteli luster i pieniędzy
rozebrany aż do człowieczeństwa
sam w ludzkiej skórze
sam na sam ze sobą
i z groźnym życiem (…)
Kim jesteś
który znając wszelkie leki
nie możesz znaleźć zielska
na boleść istnienia
Na to mrowisko w sobie
na otwartą ranę
którą wycieka
co tylko ukochasz
na ten nóż w tobie
który dzieli wszystko po połowie
na noc i dzień
na jasno ciemno
na zło i dobro
na rozpacz i nadzieję
Kim jesteś
sam na sam ze sobą
i z groźnym życiem (…)
Kim jesteś
który znając wszelkie leki
nie możesz znaleźć zielska
na boleść istnienia
Na to mrowisko w sobie
na otwartą ranę
którą wycieka
co tylko ukochasz
na ten nóż w tobie
który dzieli wszystko po połowie
na noc i dzień
na jasno ciemno
na zło i dobro
na rozpacz i nadzieję
Kim jesteś
(Anna Kamieńska, Lekarstwa)
poniedziałek, 1 października 2012
Marzenia spełniają się. Ale tylko te wychodzące prosto od serca.
Marzenia malutkiego żołnierzyka ♥
Pewnego razu malutki żołnierzyk zapragnął być największym dowódcą świata. Jak mam to zrobić? - pomyślał. Jeżeli będę najodważniejszy ze wszystkich, na pewno mnie zauważą i szybko stanę się sławny. Wtedy z pewnością zostanę wielkim dowódcą. Te marzenia przychodziły do niego każdej nocy. Pewnego poranka, kiedy jako młody żołnierz stanął w
”Pewnego razu malutki żołnierzyk zapragnął być największym dowódcą świata. Jak mam to zrobić? - pomyślał. Jeżeli będę najodważniejszy ze wszystkich, na pewno mnie zauważą i szybko stanę się sławny. Wtedy z pewnością zostanę wielkim dowódcą. Te marzenia przychodziły do niego każdej nocy. Pewnego poranka, kiedy jako młody żołnierz stanął w
szeregi
kompanii, jakoś nie potrafił demonstrować tej odwagi. Wręcz odwrotnie.
Stale go coś odrzucało od tego wojskowego kramu. Coś mu nie pasowało w
tym temacie. Ale nie potrafił, nie umiał znaleźć przyczyny swoich
reakcji. Kolejnej nocy, kiedy ponownie wróciły sny o potędze,
zdenerwował się i powiedział: Chwileczkę, czy ja tego tak naprawdę chcę?
To dlaczego każdego ranka dręczą mnie wątpliwości? Mam dosyć tej
rozbierzności. Niech zapanuje ład. Porządek myśli. Jedności działań.
Niech mnie prowadzi PRAWDA. I w tym momencie padło to najważniejsze
słowo jego życia. W tym momencie zebrały się wszystkie energie i moce,
by zarządzać dalszymi działaniami młodzieńca. I tak się stało.
Następnego ranka już wiedział, jak dowodzić. Głosząc wszystkim obecnym
siłę Miłości i Dobroci. Potęgę pokoju i szacunku dla każdego istnienia.
Nie siła zbrojeniowej przemocy lecz moc serca każdego człowieka jednoczy
i przynosi zwycięstwo. Nasz młodzieniec zaczął głośno wypowiadać swoje
myśli. Każdego dnia pozyskiwał coraz więcej słuchaczy. Ich piękna
energia doprowadziła do zawarcia paktów pokojowych na świecie. Rozkwitły
wspaniałe czasy, kiedy już nie potrzebne było wojsko. No a nasz
żołnierzyk? – spytasz. Nie został dowódcą? Tak, został. Otrzymał
nominację na Dowódcę Galaktycznego Paktu Pokojowego planety Ziemia.
Marzenia spełniają się. Ale tylko te wychodzące prosto od serca.
Marzenia spełniają się. Ale tylko te wychodzące prosto od serca.
MYSLOVITZ - TY I JA I WSZYSTKO CO MAMY
wierszyk
Jeśli kiedyś zatęsknię... tak jak Ty
tęsknisz... odnajdę Cię nawet na końcu świata.
Kiedy zapłaczesz...otrę Twe łzy.
Jeśli kiedyś zapomnisz moje imię...sama się przypomnę.
Jeśli kiedyś upadniesz... upadnę razem z Tobą... i podniesiemy się razem.
Jeśli Cię ktoś zrani...to tak... jakby zranił i mnie.
Kiedy zapłaczesz...otrę Twe łzy.
Jeśli kiedyś zapomnisz moje imię...sama się przypomnę.
Jeśli kiedyś upadniesz... upadnę razem z Tobą... i podniesiemy się razem.
Jeśli Cię ktoś zrani...to tak... jakby zranił i mnie.
Jeśli kiedyś umrzesz... i
pójdziesz do "naszego" nieba... umrę i JA...i przyfrunę do
Ciebie.
Ale jeśli nie zatęsknię... to Ty mnie odszukaj.
Jeśli upadnę...to pomóż mi powstać.
Jeśli mnie ktoś zrani... przytul mnie mocno...
Jeśli zapłacze...pociesz mnie.
Jeśli kiedyś Cię zranię...wybacz mi.
Jeśli umrę...Ty nie umieraj... żyj dla mnie...
Ale jeśli nie zatęsknię... to Ty mnie odszukaj.
Jeśli upadnę...to pomóż mi powstać.
Jeśli mnie ktoś zrani... przytul mnie mocno...
Jeśli zapłacze...pociesz mnie.
Jeśli kiedyś Cię zranię...wybacz mi.
Jeśli umrę...Ty nie umieraj... żyj dla mnie...
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)
