O mnie

Mua to ja, jedna z osób, które na przestrzeni szczególnego okresu ostatnich lat ocuciła się do przeżywania PRAWDY. Jedna z tych, które obudziły się ze schematów, zastanawiając się w momencie kryzysu: CO DALEJ i po co? Przeżywając największą miłość jako największy sukces odkryłam brak miłości do siebie, zarazem doświadczając największej samotności w sobie. Obudzona Mua - dzielę się z innymi by manifestować co wiem, szukam i się kocham, czytam i wzrastam, obcuje i odczuwam spokój.

piątek, 4 maja 2012

Bez Bzu Wróciwszy na Konwalowej lądując i nic nie czując

dzwoni dzwoni i sie dodzwonic nie moze, pozbyłam się wszelkich kompanów zwanych nadzieją, zostają marzenia a te niech zostaną w obrębie Xów i Ygreków. Taka wolność bez oczekiwania jest przestraszliwie pusta, ale i wolnaaa, świerza, Głęboki Wdech! achhhhhhhh....hmmmmm. "Szukam" Pana mego serca again and again, atym razem moje palce nie kiwają ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz