O mnie

Mua to ja, jedna z osób, które na przestrzeni szczególnego okresu ostatnich lat ocuciła się do przeżywania PRAWDY. Jedna z tych, które obudziły się ze schematów, zastanawiając się w momencie kryzysu: CO DALEJ i po co? Przeżywając największą miłość jako największy sukces odkryłam brak miłości do siebie, zarazem doświadczając największej samotności w sobie. Obudzona Mua - dzielę się z innymi by manifestować co wiem, szukam i się kocham, czytam i wzrastam, obcuje i odczuwam spokój.

czwartek, 9 sierpnia 2012

Jak być szczęśliwym?


"Jakże często mówimy: chcę być szczęśliwy… a jednocześnie tego szczęścia dla siebie nie wybieramy, ciągle tylko chcemy i chcemy… i to ‘chcenie’ staje się naszym doświadczeniem. I możemy w tym doświadczeniu przeżyć całe nasze życie…

A życie w naszych doświadczeniach /sytuacjach, związkach/ stale pokazuje nam na wszelkie możliwe sposoby, że kręcimy się w kółko, że czegoś brak, że za czymś w głębi

tęsknimy… a my tego nie dostrzegamy, nie chcemy, boimy się zobaczyć prawdę, i nadal ciągle tylko chcemy być szczęśliwi…

Pierwsze i właściwie jedyne pytanie jakie powinniśmy sobie zadać by w końcu zacząć BYĆ szczęśliwym brzmi: JAK CHCĘ ŻYĆ?? Jak ma wyglądać moje życie?

Wiele smutku i cierpienia pojawia się w naszym życiu, a my ciągle za te uczucia obwiniamy innych. Ale to nie inni nas krzywdzą, to nie inni sprawiają, że cierpimy. Wszystkie osoby wokół nas spełniają idealnie swoją rolę, aby doprowadzić nas do swojej własnej istoty, do tego kim jesteśmy i jak chcemy żyć. Jeśli coś sprawia nam ból, to znaczy, że trzeba to zmienić, nikt przecież nie chce doświadczać bólu.

Trudno jednak jest nam wziąć odpowiedzialność za nasz ból, za własne błędy,wybory i decyzje, łatwiej obarczyć winą inną osobę. Ta inna osoba, a zwłaszcza ktoś bliski, idealnie pokazuje nam czego nie chcemy, a czego tak naprawdę pragniemy: jakiego życia, jakiego związku… Żyjemy złudzeniami, iluzją, schematem, boimy się zobaczyć i poczuć naszą prawdę… że nasze życie nie wygląda tak, jak powinno. Boimy się zmian bo nasze dotychczasowe życie, czy związek zdaje się dawać stabilizację, poczucie bezpieczeństwa… dlaczego zatem wciąż nie jesteśmy tak naprawdę szczęśliwi??...

Bo szczęście nie jest bezpieczeństwem… ale radością, miłością, wewnętrznym spokojem i harmonią pomiędzy tym, co wewnątrz nas, z tym co wokół…


Spytaj więc siebie: JAK CHCĘ ŻYĆ?...

I przejdź do działania. Zobacz co sprawia Ci prawdziwą radość, a co sprawia ból. Zmień to. Tylko Ty możesz to zrobić, tylko Ty masz tą moc, tylko Ty wiesz co czujesz. Nikt nie jest Tobą i nikt inny tego nie wie. Zobacz siebie w szczęściu i radości, w nowym, upragnionym życiu i poczuj je… poczuj ten spokój w sercu, w sobie. I zacznij naprawdę żyć. Bądź sobą i bądź szczęśliwy."
JOLA KALETA
<3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz