Czasem mam ochotę powiedzieć -
> ma dość :/ ja szóstka istota rodzinna i miłująca cały czas
przeżywam brak, doświadczam go próbując wypełnić swiadomością całości,
gdyby tylko nie świadomość tego że wiem kim on jest i co myśli, jak
bardzo bładzi i samozaprzecza, jak sprawić bym zapomniała i czerpała z
tego siłę, czasem się udaje, naprawdę poczuć iluzje, chciałabym
tąświadomość zatrzymać- i na tym polega wznoszenie :)
„Szukam mojej drugiej połowy ...”
Czy to tylko takie powiedzenie, czy wskazują nam te słowa odwieczną tęsknotę za naszą duszą dualną?
Najwyższy Stwórca rozsiał swoją Miłość tworząc Istoty Światła i
pozwolił nam, byśmy tworzyli naszą rzeczywistość, dając nam dar wolnej
woli. Jako Ciało Świetliste byliśmy androgynami, istotami zawierającymi
pierwiastek żeński i męski, bez podziału. W chwili gdy zdecydowaliśmy
się wejść w trzeci wymiar, wymiar materialny by doświadczać fizyczności i
rozpocząć naszą pierwszą inkarnację nastąpił podział duszy na aspekt
męski i żeński, by rozmnażać się na Ziemi. Jedna dusza wszczepiona w
dwóch ciałach, jednak każda z osobna jest Jednością. Tak jak Yin i Yang ,
każde pole jest pełnią, zawiera w sobie cząstkę drugiego pola i jest
Jednością z nim. Dusza dualna to pierwotny związek - dwa ciała z jednej
duszy.
Tak rozpoczęła się nasza podróż na Ziemi. Każdy z nas ma
swoją duszę dualną. Nasza dusza dualna towarzyszy nam od pierwszej
inkarnacji. To wspólna droga tworzenia, poznawania siebie, polaryzacji i
transformacji. Z biegiem naszych wcieleń byliśmy wiele razy z naszą
duszą dualną na Ziemi, niekoniecznie żyjąc z nią w związku partnerskim.
Istniały także wcielenia w których jedna z tych dusz była w innym
wymiarze a druga na Ziemi. Dusze dualne wspierają się, uczą się
wzajemnie, poznają świat fizyczny i wymieniają swoje doświadczenia. Co
przeżywa jedna, odbiera także i druga. Czakry takich dusz są ze sobą
połączone, w ten sposób następuje wymiana doświadczeń. Istnieje między
nimi niewidzialna więź, niezrozumiała dla innych, czasami niezrozumiała
nawet dla takich dusz. Tą więzią jest pierwotna, czysta, nieskazitelna
Miłość, naszego Najwyższego Stwórcy. To Bezwarunkowa, Niebiańska Miłość,
Jedność, Pełnia, Całość, Harmonia.
Duchowo jesteśmy i byliśmy
zawsze połączeni z naszą duszą dualną, lecz nasze zagubienie w świecie
fizycznym zasłoniło nam poczucie Jedności. Wchodząc w Erę Wodnika, Erę
Przebudzenia podnośmy naszą Świadomość, pozbywając się iluzji naszego
świata fizycznego. Zasłona zapomnienia ujawnia nam Prawdę, którą mamy w
sobie. Właśnie ta Era pozwala nam na rozwój duchowy, na przebudzenie
świadomości duszy.
Czy każdy z nas spotyka swoją duszę dualną w Erze wodnika?
W świecie fizycznym nie. Jest wiele form przebudzenia, o której decydujemy przed zejściem na Ziemię w teraźniejszym wcieleniu.
Jednak ten czas wielkiej Świadomości pozwala nam zrozumieć, odczuć i
manifestować Jedność z naszą duszą dualną tu i teraz. To jest
manifestacja i połączenie energii męskiej i żeńskiej w nas. Nadszedł
czas emancypacji także i na poziomie ducha, pełne zaakceptowanie energii
żeńskiej i męskiej. Wielu z nas żyje już z tą Świadomością i wprowadza
ją w dalsze pokolenia zrozumieliśmy, że yin i yang nie istnieją bez
siebie.
Drogi czytelniku integracja tych dwóch pól jest ścieżką do
uwolnienia się od iluzji nazwaną ciałem fizycznym. Istniejmy poza
fizycznością istnieje cząstka nas, druga połówka naszej duszy, która nas
wspiera i rozwija zarazem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz